Fale czy też loki są jedną z moich ulubionych fryzur. Sprawiają, że czuję się lekko, zwiewnie i mam poczucie, że mogę zdobyć cały świat. Jaki jest najlepszy sposób , by stworzyć na swojej głowie loki idealne? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie indywidualnie, ponieważ każdy ma inne preferencje, a o gustach się nie dyskutuje. Jest to jednak opcja, która wykorzystuje mnóstwo kobiet, ponieważ w połączeniu z ciekawym upięciem włosów, daje niesamowicie piękne efekty, a o to nam przecież chodzi – by zachwycać i zwracać uwagę.

Jak się robi loki?

Wybrałam kilka swoich patentów i chętnie wam je przedstawię. Możecie się nimi sugerować, mogą być dla was podstawą i inspiracją do stworzenia własnych dzieł sztuki.
Patent pierwszy, jak również najszybszy i najprostszy, to lokówka. Już za kilkanaście złotych możesz kupić ją w wybranym sklepie i używać do woli, wcale nie będzie zła. Droższe wersje również istnieją i pewnie dają trwałe efekty, ale myślę, że atutem są ceny produktu zaczynające się nisko, a zyskujemy naprawdę dobry sprzęt.
Patent drugi to… prostownica. Tak, dobrze widzicie. Z cenami jest podobnie, jak wyżej. Za pomocą prostownicy oraz odpowiednich ruchów ręką, jestemy w stanie wymodelować włosy i nadal im super sprężystości.
Są to jednak opcje, które niszczą strukturę włosa i nie można tego przemilczeć. Dbałość o piękny wygląd, to również pamięć, że trzeba szanować podstawę naszej pracy i jeśli tylko to możliwe – wybierać tzw. mniejsze zło.
Całkiem korzystnie jest więc zaopatrzyć się w wałki do włosów, inaczej papiloty. Przy ich użyciu zyskujemy trwałość o jakiej marzymy. Nie narażamy też włosów na działanie wysokiej temperatury. Jedynym minusem jest fakt, że musimy poświęcić im trochę więcej czasu, niż w przypadku dwóch wcześniejszych opcji. Jednak jeśli lubimy czasem zadbać o swój wygląd i nie przeszkadza nam kilkugodzinne przedsięwzięcie – to czemu nie? Czasem poświęcając trochę więcej czasu, zyskujemy lepszy efekt i – co istotne – spokój kondycję włosów.